Ministerstwo zdrowia, w przygotowywanej nowelizacji ustawy Prawo Farmaceutyczne wprowadza szczegółową definicję sprzedaży wysyłkowej produktów leczniczych. Czy wpłynie ona w jakiś sposób na rynek e-aptek?
Cała sprawa rozpoczęła się od przegranej Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego przed NSA, który przychylił się do stanowiska apteki Domzdrowia.pl. Ta argumentowała, że legalnie sprzedaje leki na receptę z dostawą do domu pacjenta, wykorzystując kuriera jako pełnomocnika. NSA w wyroku stwierdził, że skoro nie ma dokładnie sprecyzowanej definicji sprzedaży wysyłkowej produktów leczniczych, nie można uznać za wysyłkową sprzedaży w modelu przyjętym przez Domzdrowia.pl.
W związku z tym ministerstwo przygotowało projekt ustawy z definicją, którą poniżej cytuję (nowo dodany punkt 37 aa)
Sprzedażą wysyłkową produktów leczniczych – jest umowa sprzedaży produktów leczniczych zawierana z pacjentem bez jednoczesnej obecności obu stron, przy wykorzystywaniu środków porozumiewania się na odległość, w szczególności drukowanego lub elektronicznego formularza zamówienia niezaadresowanego lub zaadresowanego, listu seryjnego w postaci drukowanej lub elektronicznej, reklamy prasowej z wydrukowanym formularzem zamówienia, reklamy w postaci elektronicznej, katalogu, telefonu, telefaksu, radia, telewizji, automatycznego urządzenia wywołującego, wizjofonu, wideotekstu, poczty
elektronicznej lub innych środków komunikacji elektronicznej w rozumieniu ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. Nr 144, poz.1204, z późn. zm.3)
Czy proponowane zmiany spowodują istotne zamieszanie na rynku e-aptek?
Najprawdopodobniej niewielkie. Po pierwszym wprowadzeniu przez Domzdrowia.pl sprzedaży leków na receptę za pośrednictwem kuriera, model ten został skopiowany przez wiele aptek internetowych (m.in. i-apteka.pl, superapteka.pl, aquavitae.pl). Jednak po pierwszej kontroli i procesie przed WSA, ze sprzedaży wycofało się większość podmiotów. Wyrok WSA (niekorzystny dla Domzdrowia.pl) został zaskarżony do NSA, który przyznał aptece rację. Mimo wygranej sprawy przed NSA, Domzdrowia.pl nie wrócił do sprzedaży leków na receptę, co więcej – nie prezentuje ich obecnie w swojej ofercie. Na dzień dzisiejszy usługę taką świadczy jedynie i-apteka, niemniej jednak posiada bardzo ograniczoną ofertę, wyłącznie pełnopłatnych leków RX. Tak więc jednoznaczne zdefiniowanie sprzedaży wysyłkowej nie wpłynie znacząco na ten segment rynku.
Co innego kwestia DOZ.PL, który leki na receptę sprzedaje w modelu: zamów w internecie-odbierz w aptece. Według nowej definicji każda umowa sprzedaży zawarta bez jednoczesnej obecności obu stron jest sprzedażą wysyłkową. Niemożliwe więc będzie zamawianie leku przez internet, więcej – nie będzie można dokonać zakupu leku z dostawą przez telefon, wysyłając formularz zamówienia faxem, mailem czy jakąkolwiek inną drogą teleinformatyczną.
Jak znacznie zmniejszy się wartość sprzedaży na rynku e-aptek?
Nie ma żadnych danych dotyczących wartości sprzedaży leków na receptę przez serwis DOZ.PL – spekuluje się o kilku milionach złotych rocznie. Jeśli DOZ.PL wycofa leki na receptę z oferty z pewnością te kilka milionów straci – o tyle również zmaleje cały rynek? Czy utraci również zamówienia tych pacjentów, którzy zwykle łączyli leki RX z OTC i odbierali przy jednej wizycie w aptece – ciężko powiedzieć. Na pewno jednak spadek sprzedaży leków o kilka milionów złotych w obliczu około 150 mln rocznej sprzedaży nie jest bardzo znaczący.
Czy jednak DOZ.PL wycofa możliwość zamawiania leków na receptę ze swoich stron? Nie sądzę. Jest co najmniej jedna, dość oczywista możliwość, której wykorzystanie spowoduje, że pacjenci nadal będą mogli zamawiać leki na receptę i odbierać je w sieci Dbam o Zdrowie. Czy zostanie wykorzystana – czas pokaże.
2 komentarze
Olek
Z tego co wiem, w obecnym ustawodawstwie nigdzie nie ma definicji sformułowania sprzedaż wysyłkowa. Pojęcie to jest wnioskowane (lub w slangu prawniczym – wyprowadzane) z kodeksu cywilnego (artykuł 544) lub z ustawy o podatku od towarów i usług. Ale wyprowadzenie pojęcia a jego zdefiniowanie to dwie różne sprawy. TYm bardziej, że sprzedaż wysyłkowa jest utożamiana np ze sprzedażą na odległość. Niemniej jednak nie ma dokładnej definicji sprzedaży wysyłkowej (a takiej zabrania prawo farmaceutyczne). Skoro nie ma definicji, to jak można ją złamać? Dlatego też nowa ustawa Prawo Farmaceutyczne precyzyjnie definiuje czym jest sprzedaż wysyłkowa leków (właśnie: transakcją kupna-sprzedaży produktu leczniczego zawartą bez jednoczesnej obecności obu stron). I jeśli ta ustawa przejdzie – DOZ zapewne będzie musiał zmienić zapisy regulaminu, bo że ze sprzedaży RX przez internet się wycofa nie wierzę.
Według DOZ, świadczone przez nich usługi w ramach “Apteki Internetowej” nie są sprzedażą wysyłkową, co umożliwia im sprzedaż leków Rx również przez internet. Jak to możliwe, skoro ustawa mówi, że każda umowa sprzedaży zawarta bez jednoczesnej obecności obu stron jest sprzedażą wysyłkową? Jakoś nie mogę tego załapać.
Administrator danych osobowych, którym jest ADGLOW Sp. z o.o. , os. Złotego Wieku 55/58, 31-618 Kraków, KRS 0000529257, NIP: 678-315-18-17, REGON 123196717, informuje, że dane osobowe będą wykorzystywane jedynie w celu zamieszczenia komentarza. Więcej informacji nt. o przetwarzaniu danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.